Zapiski ze słonecznej wyspy #2

Coraz więcej badań pokazuje, że naturalne światło słoneczne wpływa nie tylko na nasz nastrój, ale także na rytm dobowy, regenerację i zdrowie psychiczne. A cisza? To nie pustka – to biologiczna potrzeba, która wspiera układ nerwowy równie skutecznie jak sen.

W tym artykule pokazuję, jak codzienny kontakt ze światłem i ciszą – szczególnie w miejscu tak nasłonecznionym jak Kreta – może pomóc w odzyskaniu równowagi. Nauka potwierdza to, co wielu z nas czuje intuicyjnie: że światło i spokój to dziś nie luksus, ale fundament zdrowego życia.

Cisza, która uzdrawia. Dlaczego na Krecie oddycham pełniej

Najdłuższy dzień w roku, letnie przesilenie, które miało miejsce zaledwie kilka dni temu – był to moment, w którym światło trwa najdłużej. W kulturach tradycyjnych uznawany był za czas mocy, transformacji i odnowy. Na Krecie słońce w tym dniu wschodzi wcześnie i długo nie znika za horyzontem. A jego blask – intensywny, ale ciepły – doskonale oddaje to, jak wygląda życie na tej wyspie: pełne światła, pełne przestrzeni.

Już od świtu w powietrzu unoszą się dźwięki cykad. Ich nieustanny koncert to tło każdego letniego dnia. Dla jednych męczący, dla mnie – jak mantra natury. Od lat to właśnie tu, na Krecie, uczę się, że światło i cisza nie są luksusem – są źródłem równowagi.

Co dla mnie znaczy naprawdę odpocząć?

Wiemy, że przewlekły hałas podnosi poziom kortyzolu, pogarsza jakość snu i sprzyja chorobom serca. Z drugiej strony, eksperymenty pokazują, że już dwie minuty ciszy dziennie obniżają napięcie układu nerwowego silniej niż relaksacyjna muzyka.

Na Krecie cisza nie oznacza braku dźwięków, ale przestrzeń, w której słyszysz siebie. Śpiew ptaków, cykady, lekki wiatr i delikatne światło – wszystko razem działa jak prosta, podręczna terapia. To mój ulubiony sposób na start dnia.

Prosta obecność

Na Krecie codzienne chwile bez pośpiechu – herbata na tarasie, spacer bez telefonu – stały się dla mnie małymi „resetami”. Mam wrażenie, że wiele, w tym także moja motywacja do działania, czy pracy zależy od tego jak zaczynam dzień. Czuję jak bardzo naturalne środowisko poprawia moją koncentrację i nastrój. 

Ekspozycja na światło poranne reguluje rytm kortyzolowy i zwiększa produkcję serotoniny – co wpływa na dobre samopoczucie i motywację właśnie. Naturalne światło działa na nas jak naturalny lek przeciwdepresyjny…

Dodatkowo, codzienne przebywanie na zewnątrz w świetle UVB stymuluje skórę do produkcji witaminy D3, wspierając układ odpornościowy, zdrowie kości i nie tylko. Jest wiele badań wskazujących na związek pomiędzy niedoborem witaminy D a depresją i lękiem.

Przestrzeń

Klimat Krety bywa surowy i jest wymagający, ale daje coś unikalnego: poczucie przestrzeni – fizycznej i mentalnej. Wiemy, że kontakt z naturą i przestrzenią wpływa pozytywnie na rytm serca, poziom stresu i zdolność regeneracji układu nerwowego.

Światło na Krecie ma swój własny rytm. Ostre w południe, złote przed zachodem, mleczne o poranku. Rzeźbi pejzaż i harmonizuje nasze wewnętrzne zegary biologiczne. Dzieje się tak przez fotoreceptory siatkówki oka, które sygnalizują mózgowi, kiedy jest dzień i noc.

Płynąć z nurtem

Na Krecie nauczyłam się akceptować naturalne tempo. Znajduję tu czas – zdecydowanie częściej niż w Polsce – na relaks i regenerację – co jest dla mnie kluczowe.

Chronobiolodzy potwierdzają, że zsynchronizowanie naszego trybu życia z rytmem dobowym światła naturalnego poprawia metabolizm, stabilizuje poziom cukru i ciśnienia krwi. Słońce pomaga „nastawić” nasz zegar biologiczny, co wpływa również na naszą kreatywność i jakość snu.

Spotkania z ludźmi

Badania potwierdzają, że autentyczne relacje wspierają wydzielanie oksytocyny – hormonu więzi i empatii… Na Krecie zauważyłam, że rozmowy nabierają głębi – może dlatego, że cisza wokół pozwala naprawdę słyszeć drugą osobę.

Promienie słoneczne, szczególnie rano i późnym popołudniem, zwiększają poziom serotoniny, co poprawia nastrój i sprzyja kontaktom społecznym.

Cisza i światło jako codzienna praktyka

Nie musisz mieszkać na słonecznej wyspie, by odczuć korzyści ciszy i słońca. Już kilka minut dziennie bez ekranu, na łonie natury, przy świetle słonecznym, może obniżyć poziom stresu i podnieść nastrój.

Na Krecie nauczyłam się, że cisza nie oznacza pustki – to zasób. A światło nie tylko oświetla, ale i reguluje, synchronizuje, wspiera. W świecie, który nieustannie przyspiesza, cisza i słońce mogą być wyborem. I właśnie w nich zaczyna się prawdziwa regeneracja.

Chcesz wiedzieć więcej na temat rytmu dobowego, wpływu ciszy na Twoje zdrowie?

Źródła:
Larsen PD, Galletly DC, The sound of silence is music to the heart, Heart;92:433-434, 2006.
 – Blume, C., Garbazza, C. & Spitschan, M. Effects of light on human circadian rhythms, sleep and mood. Somnologie 23, 147–156, 2019
– LeGates, T.A. i in., „Light as a central modulator of circadian rhythms, sleep and affect”, Trends in Neurosciences, 2014.
– Kaplan, S., „The restorative benefits of nature: Toward an integrative framework”, Journal of Environmental Psychology, 1995.
– Lambert, G. i in., „Effect of sunlight and season on serotonin turnover in the brain”, The Lancet, 2002.
– Jorde, R., Grimnes, G., „Vitamin D and mental health: evidence and possible mechanisms”, European Journal of Endocrinology, 2020.
– Young, S.N., „How to increase serotonin in the human brain without drugs”, Journal of Psychiatry & Neuroscience, 2007.
– 
Environmental Noise Guidelines for the European Region, WHO Regional Office for Europe, 2018.

zapiski ze słonecznej wyspy Kreta notes from sunny island Crete Ania

„Zapiski ze słonecznej wyspy” to osobista seria na blogu Sun for life, w której dzielę się codziennością i refleksjami z życia na Krecie – miejscu, gdzie światło wyznacza rytm dni.

Przez kilka lat zawodowo zajmowałam się tematyką światła, opalania i promieniowania UV. Przeprowadzka na Kretę i dłuższa przerwa związana z powiększeniem rodziny dały mi przestrzeń na refleksję. Tak powstał Sun for life – projekt zrodzony z potrzeby dzielenia się tym, co daje mi energię, spokój i zdrowie.

Jeśli szukasz nowego spojrzenia na codzienność i słońce – jesteś we właściwym miejscu. Przesyłam Ci pozdrowienia prosto ze słonecznej wyspy.

~Ania